Niby banalne ciasto, a jednak coś innego. Tradycyjne ptasie mleczko kojarzy nam się z puszystością, delikatną pianką i czekoladą.
Mimo, że kocham czekoladę w tej opcji ptasiego mleczka nie ma ani grama czekolady i innych niezdrowych może inaczej nie wskazanych rzeczy dla osób, które borykają się z różnymi alergiami lub nietolerancjami żywieniowymi.
Więc w tej propozycji nie ma ani mleka krowiego ani cukru białego ani jajek oraz żelatyny i glutenu. Po prostu samo zdrowie 🙂
Ci co mnie znają wiedzą doskonale, że dla mnie ważny jest smak jak i wygląd ciasta. A to ciasto prezentuje się pięknie w całej swojej okazałości. Polubili go nie tylko dorośli ale i ku mojemu zaskoczeniu najmłodsi 🙂
Więc jak jesteście gotowi na wykonanie i posmakowanie tej opcji zdrowej słodyczy…??? Bo ja tak 🙂
Składniki: (Foremka okrągła 20-23cm)
Część ciemna:
- 2 puszki (800ml) mleka kokosowego eco
- 6 łyżek karobu
- 6 łyżek ksylitolu lub cukru kokosowego
- 1 łyżeczka cynamonu mielonego
- szczypta soli
- 4 łyżeczki agaru
Część jasna:
- 2 puszki (800 ml) mleka kokosowego eco
- 200 ml mleka ryżowego z wanilią
- 6 łyżek nasion chia (szałwia hiszpańska0
- 2 łyżki syropu z agawy
- 6 łyżek ksylitolu lub cukru kokosowego
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 3 łyżeczki agaru
Wykonanie:
Potrzebne nam będą dwa garnki – jeden do części czekoladowej, drugi do części białej.
Z doświadczenia najlepiej podzielić składniki z części ciemnej na pół, ponieważ na górę i dół idzie po połowie składników i wizualnie też będzie ładniejszy efekt.
W każdym z garnków umieszczamy wszystkie składniki oprócz agaru. Całość podgrzewamy, jednocześnie dokładnie mieszamy trzepaczką (sylikonową lub metalową). Gdy masa się zagotuję, dodajemy agar i bardzo dokładnie mieszamy. Całość gotujemy jeszcze około 10 min
Foremkę 20-23cm wyścielamy papierem do pieczenia. Na dno jej wylewamy 1/2 masy czekoladowej. Wstawiamy do lodówki na około 15 minut.
Gdy masa lekko stężeje wykładamy na nią część białą. Ponownie wstawiamy do lodówki, ale tym razem na około 3h.
Po tym czasie, gdy masa już nam stężała wylewamy na nią pozostałą masę czekoladową*. Wstawiamy do lodówki na kolejne 15 min.
Po tym czasie ciasto jest już gotowe do spożycia. Smacznego 🙂
*Nie martwcie się, gdy zrobiliście całą część ciemną, bo wystarczy ją ponownie podgrzać i dokładnie wymieszać (ewentualnie dodać 1 łyżeczkę mleka, gdyby masa za mocno odparowała). Jeżeli zrobiliście po połowie masy ciemnej tak jak ja wówczas przygotowujecie ją na nowo i wylewacie na część białą bezpośrednio po przygotowaniu.